Jesień kończymy na pozycji lidera. Zimowy sen i wiosenne porządki przed nami.

Jesień kończymy na pozycji lidera. Zimowy sen i wiosenne porządki przed nami.

Na ostatni w tym roku kalendarzowym mecz jedziemy do Łojd. Do składu wraca Kuba i po raz pierwszy chyba w tym sezonie mamy optymalny skład z dobrymi zmiennikami . Prosiliśmy gospodarzy o zroszenie boiska przed meczem więc jak na życzenie zaczyna lać . Odziani w dresy i co niektórzy w napoje rozgrzewające (Gacek, Zyzio) przygotowujemy się do wykopków zawodów. W drużynie Gospodarzy występują nasi byli zawodnicy w postaci Zizou i Rysika, z kolei w naszym zespole gra były zawodnik Łojd - Gianluigi Zyzio.

Początek spotkania jak zwykle niemrawo, Rysiek pudłuje z pół metra i tylko to ratuje nas przed gonieniem wyniku. Za chwilę po trzech babolach prowadzimy 3:0 i gra zaczyna się uspokajać.Prowadzimy grę po czym Rysiek po kolejnym błędzie wrzuca nam następnego farfocla. Nasz trener kipi ze złości , bo przegrał czteropak żubra. Rysiek się cieszy , bo go wygrał. 3:1 , 4:1 , farfocel , 4:2. Koniec pierwszej połowy.

W przerwie Zyzio uzupełnia płyny i lecimy na drugą połowę. W pierwszych akcjach Paweł potyka się o zostawiony na boisku worek kartofli , Gacka kret ugryzł w nogę , a Złoty za linią boczną zwrócił śniadanie. Kolejne akcje są dość schematyczne. Łojdy grają systemem "dzida do przodu , jakoś to będzie" ,a my robimy konkurs kto się bardziej ośmieszy pod bramką przeciwnika. Złoty z dwóch metrów dokopał do Szpetyn, Gacek sam sobie walną dziure , a Adi robiąc przewrotke mało nie połamał piłki. Tak to mniej więcej dzisiaj wyglądało.

Sezon kończymy bez większej pompy. Przed wiosną mamy fajną przewagę nad drugim w tabeli Parkoszewem i liderującymi przez większość rundy Galinami. Bramki 44-14 co daje 5,5 gola strzelonego 1,75 straconego na mecz. W ostatnim meczu tracimy tyle goli co z goniącymi nas Parkoszewem i Galinami. Mamy nadzieję , że na wiosnę wystartuje tyle samo zespołów co dotychczas , a szanowna komisja ligi anuluje walkowery z jesieni zespołom, które mimo , że miały problemy ze skompletowaniem składów to grały do końca.

Widzimy się wiosną.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości